Stefan Szary
  LEKKOŚĆ BYTU - OPOWIADANIE FUTURYSTYCZNE
 
 

«
LEKKOŚĆ BYTU
»

OPOWIADANIE FUTURYSTYCZNE


(…) zamiast filozofa albo mówcy, grajek, trefniś lub skoczek poszukiwany bywa. Księgozbiory zamknięte są jak groby, a gdzie o treść pytać należałoby, tam raczej za fletem, lirą albo innym narzędziem biegną, i to jedynie jako za nieoddzielnym płaskiej komedii chórem.

                       Ammianus Marcellinus, Rerum gestarum Libri. Cytowane przez
                             Cypriana Norwida w: O sztuce (dla Polaków) – 1858 r.




Fot. S. Szary, maj 2022

I

            Rok 2168 powoli dobiega końca. Za oknem złociste promienie słońca odbijają się w kryształowej tafli śniegu. W nowocześnie wyposażonej auli studenci – z mniejszym lub większym zainteresowaniem – słuchają starego profesora, który zawsze swoje spotkania zaczyna niezwykle punktualnie. Profesor ma 54 lata. Możliwe, że dawniej nie uchodziłby za starca, lecz dziś jest inaczej. O ile jedna godzina to wciąż 60 minut, a jedna minuta to 60 sekund, o tyle granice wieku w odniesieniu do życia ludzkiego uległy reinterpretacji. A więc stary filozof – możliwe, że są to już ostatnie jego spotkania ze studentami – mówi do słuchaczy (a może do siebie?):
– Drodzy Państwo, życie to ciężka praca – dzień po dniu, godzina po godzinie, minuta po minucie – ciężka praca… Na odpoczynek przyjdzie jeszcze czas, ale wcześniej trzeba na ten odpoczynek sobie zapracować… Tak, życie to naprawdę ciężka praca.
Wykłady z filozofii traktowane są obecnie (a może i dawniej też tak było) jako relikt przeszłości. Zarówno studenci jak i spora część wykładowców uważają je – jak mówią wprost – za zapchajdziurę. W wielu uczelniach zastąpiono je nowoczesnymi modułami, których celem jest ukierunkowanie na «nowoczesną przyszłość».
Wykład dobiega końca. Nikt nie zadaje żadnych dodatkowych pytań. Nie jest też prowadzana żadna dyskusja. I nie ma co się dziwić, skoro za oknem złote promienie słońca cudownie odbijają się w kryształkach śniegu, tworząc na ziemi niezliczoną ilość małych słońc.
 
II

         Stary profesor, chociaż nie przystaje do nowej epoki, zasadniczo jest człowiekiem lubianym. Zresztą, czym miałby razić nieszkodliwy dziwak… Choć są oczywiście i tacy, którzy mówią wprost, że jego „ględzenie” zwyczajnie ich denerwuje. Nie cierpią jego filozoficznej gadaniny o trudach, cierpieniach, wysiłku, śmierci, i czymś takim jak zmartwychwstaniu. Możliwe, że dawniej ktoś słuchał tego «serio», lecz dzisiejszy świat jest całkowicie inny, nowoczesny, wyzwolony z metafizycznych złudzeń i urojeń. Czas zniewolenia fałszywymi teoriami należy bezpowrotnie do przeszłości.
Nasz świat – w roku 2168 – to życie pełne radości i spokoju, wolne od bólu, cierpień i jakiejkolwiek innej ciężkości. «Lekkość bytu» – w tych słowach wyrażony jest najważniejszy postulat nowoczesnej epoki.
Sukcesywnie wykonuje się w świecie ogromną pracę nad kształtowaniem nowoczesnej świadomości. Z początku nie było łatwo, lecz z czasem, dzięki ogromnemu solidarnościowemu zaangażowaniu wszystkich instytucji – świeckich, religijnych, państwowych, prywatnych – zaczęły pojawiać się oczekiwane efekty. Najróżniejsze ośrodki kształcenia, wszelkie związki wyznaniowe, media, ugrupowania polityczne, jednym słowem wszyscy z pełnym zaangażowaniem i oddaniem służą nowej idei onto-aksjologicznej – «lekkości bytu».

III

       Krocząc w naszym mieście cudownie oświetloną ulicą, mija się ogromną szkołę, kościół zbudowany w całości ze szkła, restaurację, kolorowe centrum handlowe, kawiarnię… Nie ma księgarni ani antykwariatu, bo książki nie są już nikomu potrzebne. Odkąd nasi naukowcy udowodnili, że książki mącą ludziom w głowach, bez większych przeszkód uchwalono zdecydowaną większością głosów prawo zakazujące wszelkiej produkcji nowych książek jako towaru szkodliwego. Dziś tylko głupcy, albo ludzie pokroju starego filozofa, trzymają resztki tej makulatury w swoich domach.
 
IV

            Idąc w piękny zimowy dzień, stary profesor mający 54 lata, przeszedł najpierw obok restauracji, której cudownie zniewalający aromat zaprasza gości przez całą dobę, następnie obok kościoła, z wnętrza którego dociera do uszu przechodniów skoczna muzyka, radosne okrzyki i oklaski. Około 200 metrów dalej, tam, gdzie dawniej znajdował się antykwariat, jest teraz «gabinet dobrej śmierci». To ważne miejsce, dzięki któremu realizować można obowiązującą ideę świata – «lekkość bytu». Zjawiska takie jak starość, ból, cierpienie – zidentyfikowane i zaklasyfikowane jako egzystencja pozbawiona sensu, nie zakłócają więcej nowoczesnego porządku świata.
 
V

        Stary profesor wchodzi wreszcie do swojego mieszkania. Siada w fotelu obok którego, na niewielkim, starym, drewnianym stoliku leży cieniutka książeczka: Meditationes de prima philosophia, in qua Dei existentia et animae immortalitas demonstratur.
            Super-wielo-poziomowy display automatycznie włącza się w pokoju, gdy tylko właściciel zajmuje miejsce w fotelu. Właśnie transmitowana jest debata decydentów na temat konieczności skrócenia okresu życia z 55 do 45 lat. Polityk argumentuje precyzyjnie i logicznie, że „po przekroczeniu tego okresu życia, ono po prostu nie ma już sensu, procesy starzenia wciąż są nieprzewidywalne, a do tego takie życie jest po prostu bardzo przykre i uciążliwe egzystencjalnie. Należy wziąć także pod uwagę czynniki ekonomiczne” – dodaje i rozwija swoją nowoczesną myśl dalej, mając przed oczyma zadanie realizacji celu, jakim jest «lekkość bytu».
 
VI

         Dzień powoli dobiega końca. Za oknem czerwone promienie zachodzącego słońca wciąż padają jeszcze na błyszczące kryształki śniegu. Stary profesor ścisza dźwięk display’owej debaty, otwiera Kartezjusza i czyta powoli: „widzę tak jasno, że nigdy nie można na podstawie pewnych oznak odróżnić jawy od snu, iż ogarnia mnie zdumienie i to zdumienie właśnie utwierdza mnie prawie w mniemaniu, że śnię”.
Życie to ciężka praca – dzień po dniu, godzina po godzinie, minuta po minucie. Na odpoczynek przyjdzie jeszcze czas, ale wcześniej trzeba na ten odpoczynek uczciwie zapracować… - Quo vadis, Munde?


07.06.2022
02:55
Copyright © by Stefan Szary
         

 
   
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja