Stefan Szary
  Tym, którzy szukają... Lektura pism Seneki
 
 

TYM, KTÓRZY SZUKAJĄ

Lucjusz Anneusz Seneka, "Listy moralne do Lucyliusza"
przełożył Wiktor Kornatowski, Warszawa 2010 


Fot. Stefan Szary
 
     Nierzadko można spotkać się z opinią, że w świecie współczesnym mamy do czynienia z kryzysem autorytetów. Należę do tych, którzy nie podzielają tego poglądu. Uważam, że o wiele częściej zachodzi sytuacja, w której pedagodzy, wychowawcy, osoby odpowiedzialne za wdrażanie programów edukacyjno-pedagogicznych sami krocząc błędnymi drogami, prowadzą po nich swoich podopiecznych. Z czego wynika taki stan rzeczy? Wydaje się, że po części z fałszywych przekonań, a po części – proszę mi wybaczyć – po prostu z gnuśności. Ideę postępu podpierano hasłem łatwiejszego życia. Pozornie nie ma w tym nic złego. Lecz jeśli wychowanie jest, a przynajmniej powinno być, świadomym dążeniem do celu, to proszę wyobrazić sobie sportowca, który rezygnuje z trudu, wymagań, wysiłku – dokąd go to zaprowadzi? Od czasu, kiedy zajmuję się filozofią – powinienem raczej powiedzieć: staram się żyć filozofią – przebywam w obecności Sokratesa, Platona, św. Augustyna, Kartezjusza, Sørena Kierkegaarda, Emmanuela Lévinasa, ks. prof. Józefa Tischnera… Nie odczuwam kryzysu autorytetów. Przeciwnie, doświadczam raczej braku możliwości nieustannego przebywania z nimi, z powodu zajęć i obowiązków, które trzeba po prostu wykonać. Nie jest celem tego artykułu jakakolwiek krytyka, lecz zachęta skierowana do tych, którzy szukają i którym obca jest gnuśność i życie rozumiane jako coś łatwego. Kto w niepowtarzalny sposób chce zobaczyć świat z Turbacza, musi wcześniej wejść na górę. Filozofia jest wędrowaniem w poszukiwaniu… Czego szukasz, mój Czytelniku? Co dla Ciebie jest ważne? Zachęcam Cię, spróbuj, poczytaj Senekę, może u niego znajdziesz to czego szukasz...
 
     Lucjusz Anneusz Seneka. Mistrz sentencji. Filozofia według niego nie jest teorią, lecz życiem. „Filozofia uczy czynów, a nie słów i domaga się, by wszyscy żyli wedle jej prawideł, by życie każdego człowieka nie odbiegało od jego mowy, by samo w sobie…. [było jednolite] oraz żeby wszystkie jego uczynki i wywody miały zabarwienie to samo. Jest to największą powinnością, a zarazem i wskazaniem mądrości, by czyny zgadzały się ze słowami, by mędrzec we wszystkich okolicznościach miał jednakie i równe usposobienie”[1]. Prawda w pierwszym rzędzie dotyczy egzystencji. I wszystko jedno, czy chodzi o myśl, wypowiadane prywatnie lub publicznie poglądy, czy pisane elaboraty – zawsze będzie tak, jak uważał Seneka: „Bardzo brzydka to rzecz mówić jedno, a drugie myśleć; o ileż brzydsza wszelako pisać jedno, a myśleć drugie!”[2]. Nic nie jest ważniejsze od tego, by zawsze pamiętać wezwanie Seneki: „Słowa potwierdzaj uczynkami!”[3].
     
      Seneka
[4] urodził się w Kordobie w Hiszpanii około 4. r. przed Chr. Jego ojciec, zwany Seneką Starszym był nauczycielem retoryki. Matka, Helwia, pochodziła ze znakomitego rodu. We wczesnym dzieciństwie Seneka przybył do Rzymu, gdzie uczył się retoryki i poznawał filozofię. Swoją działalność publiczną rozpoczął jako obrońca sądowy. Szybko zyskał duży rozgłos jako mówca sądowy oraz pisarz. Życie Seneki przypadło na okres panowała pięciu cesarzy Rzymskich: Augusta, Tyberiusza, Kaliguli, Klaudiusza i Nerona, którego był wychowawcą. Kilka razy życie Seneki zagrożone było śmiercią. Najpierw z powodu zazdrości o popularność Kaligula wydał na niego wyrok śmierci. Później z powodu oskarżenia przez Messalinę, żonę Klaudiusza, o to, że miał on rzekomo prowadzić potajemne miłostki z Julią Liwillą, siostrą zamordowanego Kaliguli, został skazany w 41 roku za cudzołóstwo na wygnanie i osadzony na dzikiej wyspie Korsyce. Dzięki wstawiennictwu kolejnej żony Klaudiusza Agrypiny Młodszej, mógł wrócić z powrotem, stając się wychowawcą jej syna z pierwszego małżeństwa – Nerona, oraz zdobywając urząd pretora. Szczytem jego kariery politycznej było objęcie urzędu konsula. Trzeci raz życie Seneki znalazło się w poważnym niebezpieczeństwie w roku 65 z powodu wykrycia spisku Pizona przeciwko znienawidzonemu Neronowi. Tym razem cesarz wydał rozkaz samobójstwa przez otwarcie sobie żył. Seneka zmarł w roku 65.

     Senekę zalicza się do grona stoików rzymskich (stoa młodsza), do których należą także niewolnik z Hierapolis Epiktet, oraz stoik-cesarz Marek Aureliusz. Filozofia stoicka stawiała sobie za cel „stworzenie teoretycznych podstaw moralnego postępowania człowieka”[5]. Była to szeroka refleksja etyczna, z wątkami terapeutycznymi, zawierającymi wezwanie do samopoznania, oraz pedagogicznymi, wzywającymi do życia świadomie ukierunkowanego na ideał etyczny. Według Epikteta: filozof to wychowawca i lekarz ludzkości; filozofia to lekarstwo na choroby i słabości; a sala wykładowa to gabinet lekarski[6]. „Filozofować, według ulubionego powiedzenia Epikteta, to tyle, co «wychowywać się»; stąd człowiek «wychowany» to tyle, co wykształcony gruntownie w naukach filozoficznych, a «wychowawca» - to filozof i mędrzec, jednocześnie zaś nauczyciel rodzaju ludzkiego”[7]. Seneka uważał, że: „Nikt nie może żyć szczęśliwie, a nawet znośnie, bez umiłowania mądrości, (…) mądrość doskonała czyni żywot ludzki szczęśliwym”[8].
 
     Listy moralne do Lucyliusza, młodszego przyjaciela Seneki, który był zarządcą Sycylii, poetą, prozaikiem, wyznawcą filozofii epikurejskiej, można by nazwać wskazaniami dla tych, którzy szukają mądrości. Czym jest życie i jak żyć? Czym jest mądrość? Po co potrzebna jest filozofia i czym grozi jej brak? Kim jest Bóg? Czy dobro prowadzi do szczęścia? Czy ubóstwo jest błogosławieństwem? Czym w istocie jest śmierć i czy należy się jej lękać? Te oraz inne podobne zagadnienia rozważa Seneka w słynnych Listach, które „od stuleci są księgą mądrości życia, przepojoną gorącym entuzjazmem dla szlachetnych i wzniosłych idei moralnej wielkości i piękna, ich zaś autor – przyjacielem, doradcą i wychowawcą człowieka”[9]. Wiele wieków później, w okresie późnego średniowiecza, postrzegano Senekę nie tylko jako chrześcijanina, ale wręcz uznawano go za świętego[10]. A może wskazania Seneki są przestarzałe, nieaktualne i dziś nie mają już większej wartości? W takim przypadku rację mieliby ci, którzy uważają, że żyjemy w epoce dotkniętej kryzysem autorytetów. Ja, czytając z pasją nie tylko Listy Seneki, ale także inne jego pisma, jak np.: O krótkości życia, O życiu szczęśliwym, O gniewie, O niezłomności mędrca, O opatrzności, nie podzielam tej opinii. Tym, którzy szukają… – polecam gorąco lekturę pism Seneki, który uczył: „Być zdrowym – to filozofować. Bez tego duch jest chory”[11].
 

[1] Seneka, Listy moralne do Lucyliusza, tł. W. Kornatowski, Warszawa 2010, ss.65-66.
[2] Tamże, s. 85.
[3] Tamże, s. 65.
[4] Por. S. Stabryła, Przedmowa, w: Seneka, Myśli, tł. S. Stabryła, Kraków 2006, ss. 5-9; oraz L. Joachimowicz, Myśli i ludzie. Seneka, Warszawa 2004, ss. 25-39.
[5] S. Stabryła, Przedmowa, dz. cyt., s. 10.
[6] Por. L. Joachimowicz, Myśli i ludzie. Seneka, dz. cyt., s. 12.
[7] Tamże.
[8] Seneka, Listy moralne do Lucyliusza, dz. cyt., s. 52.
[9] Tamże, s.74.
[10] Por. S. Stabryła, Przedmowa, dz. cyt., s. 5.
[11] Seneka, Listy moralne do Lucyliusza, dz. cyt., s. 49.
 

 
   
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja